Dzień dobry!
Poszukuję bratniej duszy, przyjaciółki i kochanki, z którą uda mi się stworzyć relację opartą na bliskości, lecz pamiętając, że wśród wszystkiego, co mógłbym mieć dla Niej, nie ma rodziny.
Mam nadzieję, że podobnie jak ja, nie utożsamiasz się z zawartością tego portalu i tak jak mnie brakuje Ci po prostu zwykłego poczucia bliskości. Umieściłem to ogłoszenie jednak tutaj, bo nie widzę nic złego w tym, że mógłbym pomóc w uzyskaniu poczucia jakiegoś bezpieczeństwa, jeśli Ci go brakuje. Przecież o to chodzi, żebyśmy sobie pomogli, a w sprawach finansowych całkiem daję sobie radę.
Jestem normalnym czterdziestolatkiem ze wszystkimi wadami i zaletami tego wieku.
Pewnie mógłbym uprawiać więcej sportu, mniej pracować, więcej wypoczywać i wyglądać lepiej, ale lata lecą. Mimo to nadal nie zauważam jakiegoś kłopotu z powodzeniem u kobiet. Mam zawsze dobry humor. Milczę albo mówię prawdę. Nie podlizuję się nikomu i nie ukrywam uczuć. Mógłbym wykazywać więcej cierpliwości. U kobiet cenię najwyżej inteligencję.
Jeśli już wiesz, że poza odrobiną szczęścia w życiu jedynie charakter determinuje przyszłość, podobie jak ja rzadko spotykasz kogoś naprawdę szczerego ze sobą, a ta częsta nieszczerość w najlepszym wypadku powoduje współczucie, potrafisz docenić chwilę i nie narzekasz nałogowo, uważasz, że najbardziej sexi jest mózg - proszę napisz. Może się będziemy śmiać razem.
Wszystkiego dobrego!
L